Fani uwielbiają Jennifer Aniston za jej talent, inteligencję, łagodny charakter i poczucie humoru, a nie za zdjęcia, które zostały przefotoszopowane do niepoznania.
Jednak na swoich mediach społecznościowych Aniston zazwyczaj pojawia się z lekkim makijażem lub na ekranowych obrazach. Wygląd Jennifer nie zmienia się znacznie, niezależnie od tego, czy jest w domu, wychodzi na spacer czy pojawia się na czerwonym dywanie.
Aniston nie nadużywa makijażu, zawsze dba o swoją skórę i włosy, a figura gwiazdy jest po prostu doskonała.
Dotychczas nie widzieliśmy Aniston bez makijażu i z rozczochranymi włosami. Dlatego jej nieoczekiwane nowe zdjęcie po prysznicu w jednym ręczniku wywołało sensację wśród fanów.
Przypomnijmy, że Aniston godnie podchodzi do swojego wieku. Jednak jednocześnie aktorka przyznała, że nie boi się zmarszczek, plam starczych i problemów zdrowotnych związanych z wiekiem, ale… siwych włosów. „Siwe włosy mnie przerażają. Nie będę kłamać – nie chcę siwych włosów“ – powiedziała Jennifer. Sądząc po nowym selfie, siwe włosy jej jeszcze nie zagrażają, albo jej fryzjerzy bardzo dobrze radzą sobie z tym problemem.
Wśród gwiazd Hollywood trend naturalności i zdjęć bez filtrów i makijażu zyskuje coraz większą popularność. Podczas gdy rosyjskie piękności bawią się w Photoshopie, światowe gwiazdy spokojnie pokazują się milionom fanów bez makijażu. I za to stają się jeszcze bardziej kochane przez publiczność.