Ponad dekada miłości i przyjaźni między lwem a człowiekiem, który go uratował

Jak wiadomo, lew uważany jest za „króla“ zwierząt. I nie jest to przypadkowe, ponieważ mają bardzo silną strukturę mięśniową i są niebezpiecznymi drapieżnikami. Frikkie von Solms wychował lwa, tak jak wielu ludzi trzymałoby psa.

Lew i jego 69-letni właściciel są sobie bardzo bliscy, bardzo się kochają. Mężczyzna powiedział, że wychował wiele lwów i lampartów po Sionie.

Lew urodził się w niewoli, a następnie jego matka go porzuciła, to naprawdę smutne… Frikkie von Solms pojawił się we właściwym miejscu o właściwym czasie, ratując i opiekując się Sionem. Solms zajmował się również dzikimi kotami, ale to nie przeszkodziło mu przygarnąć lwa, którego wychował jak własne dziecko. Nawet karmił go z ręki i pozwalał mu spać obok siebie. Dzięki temu Sion został nie tylko uratowany, ale mały lwiątko stało się zdrowym i ogromnym lwem.

Mimo że Sion to ogromny drapieżnik, jest również łagodnym stworzeniem. Lew i troskliwy właściciel są razem od ponad dziesięciu lat. W ciągu tych lat nauczyli się wiele od siebie nawzajem. Według Fricka mają wiele wspólnego i dobrze się rozumieją.

Opiekun mówi z podziwem o swoim ukochanym zwierzęciu: „Lwy wcale nie są niebezpiecznymi i strasznymi zwierzętami, są łagodnymi istotami, mają charakter, uczucia i poczucie humoru. Jak można się ich bać, nie atakują ludzi bez powodu“.

Ich przyjaźń i specjalna więź są jeszcze bardziej widoczne na tym filmie. Miłego oglądania.

Like this post? Please share to your friends: